Bo na nic poważniejszego nas nie stać...
- Starzy znajomi poumierali, pozamieniali się w wilkołaki, wampiry, demony - stwierdziła z naciskiem na ostatni wyraz
- A ja zostałam wybiłam kilka wampirów a w między czasie czekałam tu na ciebie! - rzekła teatralnie
- a tak na poważnie to i tak nie miałam się gdzie podziać. A ty co robiłeś?
Offline
- Nie słyszałeś ironi? Głupis ty jak zawsze, a ponoć to ja jestem młodsza - powiedziała z nutą kpiny po czym wypiła ostatnie łyki piwa
- ponownie nie odpowiedziałeś na moje pytanie. Co robiłeś gdy cię nie było?
Offline
Wziął łyk piwa.
- Podróżowałem tu i tam.. zyskałem nawet sławę, tyle że nieco ponurą. - wzruszył ramionami. - Niektórzy z ludzi uważają mnie za śmiertelnego wroga, a ten najmniejszy ich odłamek za przyjaciela. - Uśmiechnął się.
- Ale to Ci się tu nieźle nudzić musiało!
Offline
- Nie było tak źle - stwierdziła
- i trochę się podszkoliłam w walce, gorzej z zarabianiem pieniędzy. Z każdej roboty mnie wywalają po tygodniu. - cholernie chciało jej się spać xD "nie wolno!" krzyknęla do siebie w myślach. "Mówisz do siebie jak do psa" stwierdził jakiś cichy głosik. xD
Offline
- wiesz właśnie rozmawiałam z Maciejem. On zawsze przychodzi gdy się czegoś napiję, przynajmniej nie muszę do lusterka - stwierdziła
- Ale tydzień tu, tydzień tu i masz jakąś kasę
Offline
- Maciej, Maciej, Maciej... - szeptał starając wygrzebać z pamięci obraz tej postaci. - Jaki Maciek? xD
Wstał i wyjął z szafki dwie porządne flachy, rozstawił kieliszki na podłodze i przysiadł się naprzeciwko Lisy, nalewając nowy trunek.
Offline
- Nie Maciek tylko Maciej! Taki z Zadupia - wzieła butelkę i z pełną kulturą zaczęła pić z gwinta przerywając gdy opowiadała o Macieju
- Bo jak wszyscy po kolei sobie poszli to przyszedł Maciej! Poza tym muszę iść do domu! już południe! - stwierdziłą i próbowala wstać. Próbowala.
Offline
- Ehh.. masz rację - burknął i złapał za flaszkę, odtrącając kieliszki xD
Postanowił zmienić strategię, zaczął się czołgać mijając Lisę, aż w końcu dotarł do ławki. Z trudem się na niej usadowił xD
Offline